Źródło |
Liczba stron: 511
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data premiery: 28.06.2017
Moja ocena: 10/10 ♥
Kiedy zabierałam się za lekturę tej książki tak naprawdę nie wiedziałam, czego mogę się po niej spodziewać. Opis na okładce był w sumie intrygujący i zachęcający, zaś sama okładka dość subtelna i niewiele zdradzająca. Czy czytałam coś wcześniej autorstwa tej autorki? Nie. Czy słyszałam coś o niej, cokolwiek? Tak, wiedziałam, że to właśnie spod jej pióra powstała Saga Księżycowa, na temat której sporo osób wypisywało wręcz peany, że taka wciągająca, że taka świetna itp. Lecz jak na razie nie miałam sposobności się z nią zapoznać. Często żałuję, że doba ma jedynie 24 godziny, a nie trwa dłużej :( Ale wróćmy do tematu... Kiedy zobaczyłam, że prześwietna Meredith organizuje z nią BookTour to nie mogłam się powstrzymać i musiałam kliknąć na "Biorę udział" :D Dziwicie się mi? To tylko i wyłącznie dlatego, że sami jeszcze pewnie nie mieliście okazji zapoznać się z tą przecudowną historią. Z góry przepraszam, że ta recenzja będzie taka przesłodzona i wypełniona prawie samymi zachwytami, ale inaczej się po prostu nie da. No nie da!